1. Kompresja, czyli sprężanie powietrza
Trwa około 9 minut i polega na stopniowym podwyższaniu ciśnienia w komorze hiperbarycznej do 1,5 ATA. Trwa to na tyle wolno, by umożliwić organizmowi przystosowanie się do zmieniającego się ciśnienia. Pacjent może odczuwać podobne niedogodności, jak podczas lotu samolotem. Przełykanie powietrza bądź ziewanie pozwolą na regulacje ciśnienia w uchu środkowym i pozbycie się uczucia nacisku.
2. Faza oddychania 96%-owym tlenem pod zwiększonym ciśnieniem
Jest to czas właściwego zabiegu, który trwa minimum 45 minut. Pacjent nakłada maskę tlenową, przez którą będzie doprowadzany czysty tlen. W tym czasie ważne jest, aby pacjent się rozluźnił i oddychał w regularnych odstępach. Niektórzy wpadają wtedy w drzemkę, inni czytają bądź oglądają filmy.
3. Dekompresja, czyli rozprężanie
Ta ostatnia faza trwa około 10 minut. Ciśnienie powietrza wewnątrz komory zostaje stopniowo zmniejszane, w tym czasie mogą być również odczuwane przez pacjentów problemy z ciśnieniem w uszach – przełykanie i ziewanie pomagają uporać się z tymi niedogodnościami.
Podczas zabiegu, we wszystkich jego fazach, są Państwo monitorowani przez nasz personel.
Ilość zabiegów jest zależna od rodzaju dolegliwości i przebiegu samych zabiegów. Bardzo ważne jest, aby zabiegi odbywały się w regularnym rytmie (codziennym), bez większych przerw, by zmaksymalizować efekt leczenia.
Reakcja organizmu na zabieg
Przy schorzeniach takich jak zespół stopy cukrzycowej bądź w przypadku trudno gojących się ran, poprawę zdrowia pacjenci zauważają już po paru zabiegach. W innych rodzajach schorzeń jak np. boreliozie lub w przypadku zaburzeń neurologicznych, widoczne polepszenie można zarejestrować dopiero po paru tygodniach.
Pacjenci z reguły dobrze znoszą zabiegi, przy ciśnieniu 1,3 ATA właściwie nie występują również żadne powikłania. W szczególnych przypadkach można jednak zaobserwować na początku terapii jej obciążające działanie na organizm, co jest następstwem np. samego pobudzenia przemiany materii w organizmie bądź detoksykacji, ten stan trwa na ogół parę dni i po kilku zabiegach najczęściej mija.